piątek, 31 sierpnia 2012

Coś nowego.

W każdej książce jest tak, że po jednym rozdziale następuje drugi. Z inną serią wypadków i sytuacji.
Mówi się, że ostatnia miłość jest sumą wszystkich miłości, jakie napotkały nas kiedykolwiek przed tą właściwą. Trzeba tylko otworzyć serce i wyostrzyć zmysły, by niczego nie przegapić. Tyle z jakichkolwiek rozważań w tym tygodniu.
Uzbierało się troszkę i mamy trójcę na dziś.

Karteluszka na cześć zakupu dziurkacza z formą kwiatuszka.


Zaproszenie tak na szybko i z prośbą o jak najtańszy materiał wykonania.


I dawniejsza kartka, która doczekała się stempelkowego napisku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz